Za oknem wiosna pełną gębą, więc raczej chciałoby się powiedzieć "czapki z głów", ale ja przekronie będę namawiać właśnie do NOSZENIA czapek ...
... i to przez okrągły rok! Mój nauczyciel radiestezji Gunther nosi czapkę ZAWSZE (oczywiście poza domem), nawet na plaży. Właściwie jest to taki wełniany beret z antenką w kolorze średni brąz. Ja również posiadam całą kolekcję wełnianych czapek. Ma to swoje uzasadnienie ...
Jak już pisałam w artykule o IDEALNEJ SYPIALNI, wełna nie tylko chroni przed zimnem, ale jest także doskonałym NATURALNYM ekranem radiestezyjnym, tzn. chroni nas przed wieloma rodzajami szkodliwego promieniowania. Noszenie wełnianej czapki* jest więc w dzisiejszych czsasach naprawdę wskazane!
Na co dzień jesteśmy narażeni na najróżniejsze rodzaje (naprawdę silnego!) promieniowania, jako że maszty telefonii komórkowej, anteny satelitarne oraz sieci bezprzewodowe obecne są dosłownie WSZĘDZIE. Więc naprawdę powinniśmy chronić głowę**.
Zauważcie zresztą, że od jakiegoś czasu czapki stały się modne! Czyżby ludzie podświadomie czuli dyskomfort i próbowali się przed nim uchronić? Bardzo możliwe.
*Oczywiście mam na myśli czapkę wykonaną w 100% z wełny, bez domieszki akrylu, elastanu, poliamidu, czy lajkry ;) Nie jest łatwo takową zdobyć w tzw. "normalnym" sklepie, ale na szczęście jest internet!
W lecie można nosić czapki (kaszkiety, kapelusze) lniane lub bewełniane. Przypomnę, że dodatkowym plusem noszenia czapki latem jest ochrona przed udarem słonecznym ;)
** Jak już wspomniałam, wełna JEST naturalnym ekranem radiestezyjnym, jednak neutralizuje promieniowania o mniejszej "zjadliwości" ... Tak więc wełniana czapka nie zneutralizuje silnego promieniowania w stu procentach. Ale na pewno je ZREDUKUJE. Jeśli nawet będzie to 35-45%, to uważam, że gra jest warta świeczki i inwestycja w wełnianą czapkę się opłaci.
Jak już pisałam w artykule o IDEALNEJ SYPIALNI, wełna nie tylko chroni przed zimnem, ale jest także doskonałym NATURALNYM ekranem radiestezyjnym, tzn. chroni nas przed wieloma rodzajami szkodliwego promieniowania. Noszenie wełnianej czapki* jest więc w dzisiejszych czsasach naprawdę wskazane!
Na co dzień jesteśmy narażeni na najróżniejsze rodzaje (naprawdę silnego!) promieniowania, jako że maszty telefonii komórkowej, anteny satelitarne oraz sieci bezprzewodowe obecne są dosłownie WSZĘDZIE. Więc naprawdę powinniśmy chronić głowę**.
Zauważcie zresztą, że od jakiegoś czasu czapki stały się modne! Czyżby ludzie podświadomie czuli dyskomfort i próbowali się przed nim uchronić? Bardzo możliwe.
*Oczywiście mam na myśli czapkę wykonaną w 100% z wełny, bez domieszki akrylu, elastanu, poliamidu, czy lajkry ;) Nie jest łatwo takową zdobyć w tzw. "normalnym" sklepie, ale na szczęście jest internet!
W lecie można nosić czapki (kaszkiety, kapelusze) lniane lub bewełniane. Przypomnę, że dodatkowym plusem noszenia czapki latem jest ochrona przed udarem słonecznym ;)
** Jak już wspomniałam, wełna JEST naturalnym ekranem radiestezyjnym, jednak neutralizuje promieniowania o mniejszej "zjadliwości" ... Tak więc wełniana czapka nie zneutralizuje silnego promieniowania w stu procentach. Ale na pewno je ZREDUKUJE. Jeśli nawet będzie to 35-45%, to uważam, że gra jest warta świeczki i inwestycja w wełnianą czapkę się opłaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz