wtorek, 2 grudnia 2014

Suplementy diety – czy naprawdę działają?

Spirulina, sok z owoców noni, chlorella, jagody goji - zastanawialiście się czasem, dlaczego suplementy diety, nawet te mocno reklamowane, zachwalane i „wszechstronnie przebadane” NIE DZIAŁAJĄ? Bo nie działają, prawda?

Odpowiedź jest prosta – nie działają, bo się NIE WCHŁANIAJĄ. W dzisiejszych czasach większość ludzi już po 30-tym, a nawet po 20-tym roku życia ma jelita tak pełne złogów (wynik śmieciowego jedzenia), że wszystkie te cenne substancje nie są w stanie przeniknąć do krwioobiegu w ilości mogącej spowodować jakiekolwiek zmiany na lepsze… I tak – kupujemy różne cudowne preparaty, nierzadko wydając fortunę, i jesteśmy tak samo niezdrowi i bez energii, jak byliśmy.

Ostatnio w mojej ukochanej trójeczce wypowiadał się specjalista od diet, że przy odpowiednim, PEŁNOWARTOŚCIOWYM odżywianiu, jakiekolwiek suplementy diety W OGÓLE NIE SĄ POTRZEBNE. I ja się z tym absolutnie zgadzam. Sama nie stosuję ŻADNYCH SUPLEMENTÓW. Od lat. Oczyściłam jelito i wątrobę (nie raz!), zdecydowanie ograniczyłam cukier, jem nieprzetworzone, a odpowiednią dawkę ruchu (na świeżym powietrzu!) zapewnia mi codziennie PIES ;)

Dlatego warto zacząć od porządnego detoksu! (Może niekoniecznie jesienią, wiosna jest znacznie korzystniejszą porą na oczyszczanie organizmu.) A potem – z większą świadomością podejść do tematu odżywiania. No i może … pójść do schroniska po psa ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz