Jakoś wczoraj nie zdążyłam (organizując własne Walentynki). Ale za to dziś będzie o remediach aktywujących ZWIĄZKI
Temat szczególnie aktualny w czasach singlowania niekoniecznie z wyboru ...
Wg Feng Shui szkoły kompasu rejon domu lub mieszkania odpowiedzialny za związki to południowy-zachód. Jeśli w twoim mieszkaniu na południowym-zachodzie znajduje się łazienka z toaletą, nie dziw się, że jesteś singlem! Tak samo kuchnia lub schody na południowym-zachodzie nie zapowiadają szczęśliwych, długotrwałych związów ...
Jeśli jednak południowy-zachód wypada np. w sypilani, a ty nadal jesteś sam – warto przyjrzeć się dokładniej temu miejscu i zastosować odpowiednie remedia ;)
Może w tym kącie domu stoi biurko, a ty większość czasu spędzasz pracując i nie masz czasu na związki? Albo jest tam wielka szafa, na niej tony kurzu, a w środku bałagan? Wreszcie – może stoi tam uschnięty (pojedynczy) kaktusik??*
Jedno jest pewne – cokolwiek znajduje się w kącie związków w twoim mieszkaniu – odzwierciedla to twoją sytuację w tej dziedzinie życia ...
A jak powinien wyglądać IDEALNY kąt związków? Przede wszystkim powinien tam panować IDEALNY porządek! Przestrzeń (która zapewnia swobodny przepływ energii – wówczas nie będziesz "dusił się" w związku), dużo światła (jeśli jest to ciemny kąt – można postawić tam lampkę z ładnym abażurem lub świece) i koniecznie coś związanego z MIŁOŚCIĄ. Najlepiej PARAMI. Idealnym rozwiązaniem są dwa czerwone serca. W dowolnej postaci – lampionów na świeczki, ramek ze zdjęciami, wiszące na żylkach, itp, itd.
Jeśli jednak dwa czerwone serca wydają ci się zbyt banalne, możesz użyć dowolnej rzeczy, która kojarzy ci się z milością. Bo idealne remedium MUSI się podobać TOBIE. I działać pozytywnie na TWOJĄ podświadomość.
Może to być jakiś szczególnie poruszający cię obraz, rzeźba, czy plakat filmowy przedstawiający kochanków ... Mogą to być dwie doniczki z roślinami kwitnącymi na czerwono lub różowo ...
Buddyści mogą posłużyć się wizerunkiem Buddów w zjednoczeniu ...
Możliwości jest naprawdę nieskończenie wiele – zachęcam do kreatywności w tworzeniu WŁASNYCH remediów.
W moim osobistym kącie zwiąków wiszą na tle okna dwa czerwone serca "wysadzane" cekinami ;) Wyglądają pięknie! I kojarzą się JEDNOZNACZNIE z miłością. A nawet z konkretną osobą, czyli z moim chłopakiem, który mi te serca podarował. I z którym jestem od jakiegoś czasu w naprawdę SZCZĘŚLIWYM związku ... U niego natomiast wiszą (również na tle okna) dwa serca podarowane mu przeze mnie ;)
*Pamiętam odwiedziny u pewnej przepięknej młodej dziewczyny, która poprosiła mnie o poradę Feng Shui tuż po tym, jak jej kilkuletni (do tej pory udany) związek nagle się rozpadł ... To, co odkryłam w jej kącie związków przerosło wszystko, co widywałam do tej pory – wisiał tam pokaźnych rozmiarów portret tej dziewczyny, ubranej na czarno (jakby w żałobie), z czaszką w dłoni ... Oczywiście ustawiła go tam zupełnie nieświadomie. Nic dodać, nic ująć.
Dwa czerwone serca (bombki choinkowe!) podarowane mi przez mojego chłopaka ... |
Buddowie w zjednoczeniu ... |
Jeśli uważacie czerwone serca za zbyt banalne – możecie postawić na parapecie takie oto wiklinowe lampiony. I palić REGULARNIE świece ... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz